poniedziałek, 3 czerwca 2019
JA I ON
Zając kica, podskakuje
każdym dniem swym się raduje
wszystko co mnie tu otacza
to jest moje - więc hopsasa.
Jestem panem swego losu
lecz z człowiekiem żyć nie sposób
- on wciąż czyha na me futro
combrem także nie pogardza
ja mam jedno w swej obronie
silne skoki - dałeś Boże.
Strzela, knuje, psami szczuje
i szkaluje, żem tchórzliwy
w tym płochliwy
ale za to na wolności -szczęśliwy.
Ty człeczyno zniewolony
rygorami osaczony
od początku aż do końca
paragraf ci życie zmąca
- często słuchasz się głupszego
boś lebiegą.
Niewolniczy jest to byt
a ja mogę kicu-kic.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz