"Modli się pod figurą
a diabła ma za skórą"
- wielowieczne to przysłowie
znów furorę robi sobie.
Modlitewny i skupiony
śmiało kradnie z każdej strony
a z mównicy gładkie słowa
podejrzana to osoba
- na półeczki pnie się w górę
znamy taką też posturę
nagle kraksa, zwykły złodziej
- nie dobrodziej.
Długie sprawy, dochodzenie
w końcu dywan- podmiecenie.
My czekamy na rozprawy
a on wraca w pełni sławy
- za niesłuszne podejrzenie
w końcu medal - wyróżnienie
-może tańczyć chodzonego
choć naprawdę był lebiegą.
Diabelski młyn
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz