Święta, Święta i po Świętach
i z przesytu wielu stęka
tradycyjne i te nowe
niejednemu niezbyt zdrowe
zwłaszcza, gdy są ciut w nadmiarze
spojrzysz w lustro, bledsze twarze
plus alkohol na pragnienie
pod oczami głębsze cienie -
- prawie jak " za króla Sasa
jedz i pij, popuszczaj pasa".
Kiedy przejdą niestrawności
radość wszelka znów zagości.
Wnet nadejdzie Nowy Roczek
na stół wróci wonny boczek
goloneczka i szyneczka
staromodnych potraw rzeczka.
I tak w kółko, od początku
biednyś, biednyś mój żołądku.
Lecz tradycji podtrzymanie
honorowe nas zadanie.
J.L.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz