Raz spotkała myszka słonia
osłupiała, przerażona
- co za potwór na mej drodze
przystanęła cała drżąca
czeka życia swego końca.
Słoń ją spostrzegł i osłupiał
czy mam zjawy przez ten upał
trąbę podniósł, zadął gromko
nie z przestrachu -
lepiej zniknę w głębi lasu
przerażony zniknął w kniei
tyle żeśmy go widzieli.
Od tej pory każdy słoń
gdy zobaczy małą mysz
trąbi głośno - kysz a kysz.
Tak powstała ta legenda
mysz dla słonia, to potęga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz