Raz rozmawiał pyłek z górą
kto z nich dwojga, jest tu górą
Spójrz uważnie, i co widzisz
moje szczyty wyżej chmur
ty maleńka drobineczka
niewidoczna wprost cząsteczka
- może kiedyś byłaś kimś
teraz niknij, tak jak dym.
Ej, ty góro przeogromna
skąd się wzięła wielkość twa
z takich pyłków, tak jak ja.
Więc nie mówmy kto ważniejszy
ale raczej kto mądrzejszy
- sama wielkość bez rozumu
jest pogardą w oczach tłumu
a maleńki lotny pyłek
może nam umilać chwile
z wonnym wiatrem poszybuje
blask promieni barwy zmieni
może unieść się w przestworza
a ty bryła skamieniała
będziesz tu przez wieki stała.
Pa! staruszko przemądrzała
nie masz serca - zwykła skała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz